Obserwatorzy

środa, 31 sierpnia 2016

zapobiec rozstępom

Odkąd zaszłam w ciążę, w moim życiu nastąpiły ogromne zmiany. I to nie tylko zewnętrzne, ale i wewnętrzne... To, co dotychczas lubiłam, przestałam preferować. I nawet w kwestii kosmetyków czy codziennej pielęgnacji, wiele się zmieniło, bo zaczęłam sięgać po takie produkty, których wcześniej nie doceniałam. I dzisiaj przybywam do Was właśnie z takim kosmetykiem... Zobaczmy więc o czym mowa...


Olejek przeciw rozstępom 100ml 

Olejek do intensywnej pielęgnacji ciała w czasie ciąży i po porodzie poprawia elastyczność i sprężystość skóry zapobiegając rozstępom. Stosowany codziennie bezpośrednio po kąpieli zatrzymuje wodę w naskórku, dzięki czemu skóra jest odpowiednio nawilżona i chroniona przed pękaniem.
Nie zawiera:
  • barwników
  • konserwantów
  • substancji zapachowych.

Sposób użycia
Stosuj codziennie bezpośrednio po kąpieli. W celu wzmocnienia efektu pielęgnacji skóry stosuj olejek naprzemiennie z Kremem przeciw rozstępom.

Składniki: Helianthus Annuus Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Linalool.

Pojemność:
100ml

 

CENA: 29,90zł

 

DO KUPIENIA TUTAJ ->http://www.diagnosis24.pl<-


 

  
 

MOJA OPINIA:
 Pielęgnacja skóry naszego rosnącego brzuszka powinna być priorytetem dla każdej ciężarnej. Nie możemy także zapomnieć o udach, pośladkach i skórze piersi, bo w tych właśnie miejscach najczęściej pojawiają się rozstępy. Musimy także mieć świadomość, że o tym czy rozstępy się pojawią decydują włókna kolagenowe naszej skóry. Jeśli stosujemy kremy i olejki to nie znaczy, że na pewno nie będziemy mieć rozstępów. Stosowanie owych kosmetyków sprawi, że opóźnimy proces tworzenia się rozstępów i zmniejszymy ich wielkość albo nawet nigdy ich nie będziemy mieć, ale nie wiemy jak zachowa się nasza skóra podczas nadmiernego rozciągania i dlatego tak ważnym elementem jest pielęgnacja naszego brzusia! W kwestii rozstępów mamy dwa wyjścia: zapobieganie lub skalpel - niczego pośredniego nie ma.
Jaki kosmetyk wybrać? Recenzowałam Wam słynny Bio-Oil, który miał mi towarzyszyć podczas tej ciąży. Niestety nie przewidziałam jednego: że jego zapach jest za intensywny. Ten sam zarzut mam dla oliwki Babydream z Rossmana przeznaczonej dla przyszłych mam. Oba kosmetyki, choć są dobre w swoim działaniu, nie sprawdziły się u mnie ze względu na swoją woń i trafiły do kosza. Zupełnie przypadkowo trafiłam na Olejek przeciw rozstępom firmy Mama's, który przybył mi z pomocą.
Jak sprawdził się olejek Mama's? Producent pomyślał o takich kobietach jak ja i stworzył  BEZZAPACHOWY olejek, który nie zawiera konserwantów i ma FENOMENALNY SKŁAD! Aplikuję go co wieczór, wchłania się przez dłuższą chwilę (ok. 4-5 min.), ale nie oszczędzam go podczas stosowania. Aplikator olejku działa bez zarzutu. Design uważam za klasyczny co sprawia, że jest także chwytliwy. Cena olejku jest niewygórowana, tylko mam małe zastrzeżenie co do jego dostępności. Podsumowując, wybór olejku Mama's okazał się 'strzałem w dziesiątkę' i z pewnością będzie mi towarzyszył przez najbliższe miesiące!


poniedziałek, 29 sierpnia 2016

ZAKUPY

Regularnie, od dłuższego czasu pokazuję Wam co nowego i za ile kupuję. Odkąd zaszłam w ciążę, przestały mnie kusić kosmetyki czy eleganckie ubrania - z prostych powodów... jak kupię je teraz, to nie wiem kiedy będę mogła je włożyć ponownie. Kiedy wrócę do formy i jak długo to potrwa? Na razie przytyłam 4,5kg, ale mam jeszcze przed sobą 'najcięższe miesiące'. Poza tym nie ukrywam, że coraz ciężej mi oprzeć się pokusom kupna rzeczy dla maluszka... W każdym razie zobaczmy co ostatnio kupiłam i komu.


Z uwagi na fakt iż zaczęliśmy 5ty miesiąc ciąży, postanowiłam to uczcić. Zrobiłam pierwsze, nieśmiałe zakupy :) Ach jaka to była frajda... w domu przeglądałam te rzeczy jakbym nigdy w życiu ich nie widziała - ewenement po prostu :P Ależ to było przyjemne...
Jak już wcześniej pisałam, dotychczas niczego nie kupiliśmy. Bałam się kupować cokolwiek... I choć nadal bardzo ostrożnie podchodzę do zakupów, to coraz trudniej mi się oprzeć...



Zakupy dla maleństwa są 'uniwersalne' - dla chłopca i dla dziewczynki, więc krem i biel króluje. Na Allegro udało mi się kupić bardzo fajny kocyk, a na FB zakupiłam żyrafkę. Kobieta, od której kupiłam żyrafkę-grzechotkę ma swoją firmę, produkuje, szyje różne rzeczy z serii HANDMADE. Nic nie byłoby w tym dziwnego gdyby nie fakt iż zabawka dotarła do mnie bez żadnej metki, a do tego przybrudzona. Grzechotkę zamówiłam z myślą o swoim dziecku, ale gdyby to miał być prezent, byłby raczej nieudany, bo siłą rzeczy wygląda jak używany :/




Co roku kupuję Juniorowi spodnie w H&M - 3 pary za cenę 2. Świetnie się noszą, są wygodne, nie mechacą się i bardzo dobrze się piorą. Poza tym nie płowieją i są wykonane z dobrej jakości bawełny. Za 3 pary kupione oddzielnie zapłacimy ok. 150 - 180zł w zależności od rozmiaru i wybranego materiału. W promocji zapłaciłam 110zł. Jednym słowem: warto je kupić 'w trzypaku'. 


Junior idzie do 4 klasy podstawówki i jest to dla nas wszystkich wielkie wydarzenie, a jego wyprawka zdaje się nie mieć końca. W poszukiwaniu 'odpowiednich' zeszytów można zwariować. Otóż Junior akceptuje tylko podróżnicze okładki, a więc szukaj matka takich ;) 


Junior jeździ samodzielnie rowerem już drugie lato. Przy zakupie roweru chcieliśmy kupić mu kask, ale on zaparł się 'nogami i rękoma', że nie chce i nie będzie go nosił. Twierdził, że 'to obciach i nikt na podwórku nie nosi kasku'. Postanowiłam więc to zweryfikować. I wiecie co? Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, miał rację. Ani jedno dziecko na naszym osiedlu nie miało kasku! Pomyślałam wtedy 'no tak, mieszkamy z dala od ruchliwych ulic, nie będę kupowała tego kasku skoro i tak nie będzie go nosił'. Junior jest bardzo ostrożny, ale zdarzyły mu się dotychczas dwa upadki ze zdartymi kolanami. 
Wszystko się zmieniło kiedy zobaczyliśmy apel Brytyjki, której córka zapadła w śpiączkę po upadku z deskorolki. Zapłakana matka błagała by rodzice kupili swoim dzieciom kaski. Jak to oglądnęliśmy, już nie było odwrotu. Od razu został kupiony kask i to bez żadnego słuchania wymówek. Junior także obejrzał ten filmik i nosi kask. Niestety na naszym osiedlu nadal nie ma ani jednego dziecka, które nosiłoby kask na rowerze, deskorolce czy hulajnodze... 
Nie wiem czy to z racji oszczędności, czy może nieświadomości rodziców...? A może po prostu dziecko buntuje się przed noszeniem owego kasku ochronnego...? Jak to jest u Was?


Chciałabym także zaprosić wszystkie przyszłe mamuśki, ale i te świeżo upieczone do BLOGOSFERY CANPOL!
Aktualnie 'na tapecie' są poszukiwania testerek 30 zestawów 'Forest Friends' - wystarczy zarejestrować się i zgłosić swojego bloga ;)
 Ja już się zgłosiłam, teraz kolej na Was!
http://canpolbabies.com/pl/blogosfera